Praktycznie brak szkolenia. Przez 3 miesiące miałem 5 kierowniku (jeden pozwalał mi jeździć wózkami widłowymi drugi nie) - na umowie zlecenie nie miałem zrobionych psychotestów.
Możliwości rozwoju ciężko ocenić po 3 miesiącach.
Najtrudniejsza część pracy to właśnie współpracownicy (mówię tu tylko o magazynierach), którzy byli odpowiedzialni za stany magazynowe (które się tam nigdy nie zgadzały) i co miesiąc potrafili wystawić mi PRkę imienną (poświadzoną świadkiem) , że niby coś zniszczyłem i muszę za to zapłacić co było totalną bzdurą. Po prostu praca z chamami, którzy wszystkie zniszczenia (nawet wyrządzone kilka miesięcy wcześniej) próbowali zrzucić na nowego pracownika. Wytrzymałem 3 miesiące z tymi ludzmi. NIE POLECAM